Ciepło się zrobiło w całym Domu. W pokojach Mieszkańców zakwitły kwiaty, w ogrodzie widać pierwsze oznaki wiosny w postaci żonkili oraz forsycji. Już na Wielkanoc wykiełkował owies, który zieleni się w Jadalni.
"...spostrzegłem przez okno, wśród pąków akacji, wiosnę, co się wymknęła wpływom biurokracji." /L. J. Kern/
Nawet w pracach terapii "pachnie" wiosną.
Chcemy już słońca, zielonej trawy, przesiadywania w altanie w ogrodzie. Chcemy odetchnąć pełną piersią i przenieść się na pole (bądź jak to mówią w innych rejonach Polski - na dwór).