W ubiegły piątek przebieraliśmy w strojach, kapeluszach i szalach by przyszykować się do do sesji fotograficznej.
Fotograf Sebastian dwoił się i troił by wszyscy mieszańcy byli zadowoleni z portretów.
Pomagała mu w tym nieco niesforna, ale za to jaka szykowna kotka Tunia 🙂