Pada, nie pada, płyniemy!

Nasza wymarzona wycieczka, tak długo wyczekiwana i tak często odwoływana, w końcu doszła do skutku. Prognozy były niepewne: miało mocno padać, a potem mocno grzać, albo nie padać i wiać, albo padać i tylko padać. Nie mieliśmy, więc wyjścia i wzięliśmy sprawy w swoje ręce. Decyzje zostały podjęte i wycieczka niezależnie od pogody miała się odbyć. Było... wspaniale! Oczywiście, że pogoda na początku okazała się paskudna, ale za to potem... Co tu dużo pisać? To trzeba było przeżyć.

 

Comments are closed.

Skip to content