1 kwietnia na kolorowo

Ten śnieg za oknem to oczywiście pogodowy żart, bo w kwietniu to już powinno być ciepło i słonecznie, a nie śnieżnie i zimno. Oprotestowaliśmy dzisiaj tę nietypową aurę i w Domu było przyjemnie oraz kolorowo. Przy okazji wyszło, że nie jest łatwo znaleźć fioletowe rzeczy. Bakłażan, winogrona, krokus... Coś jeszcze?

Prima Aprillis niesie ze sobą wyzwania - okazuje się, że Tadeusz wcale nie szukał P. Jadwigi, a oczy wciąż nas okłamują (iluzje w windzie pomogły się w tym utwierdzić). Co chwilę też ktoś miał coś na nosie i był brudny na czole. Takie normalny, spokojny piątkowy dzień. Oby takich więcej.

Comments are closed.

Skip to content