We wtorek 12 lipca wybraliśmy się dwoma busami aż na Zarabie. Choć aura była niepewna pogoda ducha dopisywała.
Oprócz spaceru i delektowania się pięknymi widokami, prócz wsłuchiwania się w szum wartko płynącej wody, wszyscy czekali na smakowitości z grilla.
i nawet deszcz nie był straszny, bo w oddali czuwała pielęgniarka Basia!