Może by tak kupić kwiatka?

Po pierwszej wizycie w Ogrodzie Botanicznym powstało gorące postanowienie, że przy kolejnej na pewno nie wyjdziemy z pustymi rękoma. Po przekroczeniu bramy wszyscy zagorzali zwolennicy zielonego szukają portfeli i dotykają, robiąc nieformalne rezerwacje, ponieważ Ogród Botaniczny udostępnia część zbiorów do sprzedaży. A chętnych jest wielu - przegapiliśmy bambusy; złowiliśmy trawki.

Comments are closed.

Skip to content