24.08.2009 r.
Słońce praży, lecz Mieszkańcom Radziwiłłowskiej niestraszne bezchmurne niebo. Popołudnie stanowi czas odpoczynku po mszy świętej i obiedzie, więc najlepiej poodpoczywać w ogrodzie grzejąc się w już ostatnich, letnich promieniach słonecznych, słuchając radia i śpiewu ptaków oraz z nadzieją spoglądając na przypiekające sie w ogniu kiełbaki. Taki czas sprzyja pozytywnemu myśleniu i rozmowom. Nikt nie chowa się w Domu, a wręcz przeciwnie – zapach i ładna pogoda mobilizują do aktywności. Z nadzieją można patrzeć w przyszłość i planować kolejne dni. |